
W naszej ojczyźnie mamy ponad 1100 różnych sanktuariów. Najstarszym sanktuarium narodowym w Polsce nie jest – jak mogłoby się wydawać – sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie, lecz sanktuarium Krzyża Świętego w Górach Świętokrzyskich.
Ponad dziesięć wieków temu, u początku naszej państwowości, w 1006 roku, na szczycie wzgórza powstał klasztor, którym na początku opiekowali się benedyktyni. Wkrótce na teren klasztoru trafiły niezwykle cenne relikwie Drzewa Krzyża Świętego, które do dziś są największym skarbem tej świątyni. Najstarszym więc sanktuarium na ziemiach polskich jest sanktuarium Krzyża Świętego, ponieważ z Krzyżem Jezusa nasz naród był związany od samego początku.
W dniu dzisiejszym, kiedy myślimy o krzyżu, najważniejsze jest pytanie: czym dla mnie osobiście jest krzyż Jezusa? Czy jest dla mnie jedyną drogą do zbawienia? Czy też żyję w iluzji, że można się zbawić bez krzyża, w jakiś inny sposób? A przecież innego sposobu nie ma.
Świat bez krzyża byłby światem bez nadziei. Bo bez krzyża nikt z nas nie miałby szans na wieczne szczęście.
W dzisiejsze święto rozbudźmy w sobie na nowo miłość do krzyża. Brońmy go w swoim sercu i w przestrzeni, w której żyjemy. On niesie nam niekończącą się nadzieję: na zwycięstwo życia nad śmiercią, światła nad ciemnością, przebaczenia nad nienawiścią. Wszyscy jesteśmy zaproszeni do tego, aby odnieść tryumf z krzyżem Chrystusa.