
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna.
Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono?
Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
Uczniowie proszą o wzrost wiary, a Jezus ukazuje im jej owoc. Nie jest nim jednak zdolność wyrywania drzew z korzeniami, ale służba bliźniemu, nawet jeśli tym bliźnim jest ktoś od nas tak zależny, jak sługa od swego pana. Dlatego prośba o wiarę jest faktycznie prośbą o całkowitą przeminę naszej hierarchii wartości, tak aby pan mógł służyć swoim sługom, jak czyni to Chrystus. Bowiem autentyczna wiara zawsze przemienia nasze życie, upodabniając nas do naszego Mistrza. Takiej przemiany nie da się udawać, tak jak niemożliwe jest w ludzkich relacjach służenie swoim sługom.
Udziel mi, Panie, pokory koniecznej do modlitwy o wiarę, bowiem wielkość wiary mierzy się wielkością daru, jaki potrafimy uczynić z własnego życia dla drugiego człowieka.